WIADOMOŚCI

Kuwejcki inwestor celuje w powrót Caterhama do stawki F1 już w 2027 roku
Kuwejcki inwestor celuje w powrót Caterhama do stawki F1 już w 2027 roku © Caterham

Kuwejcki milioner stojący na czele funduszu SKM Capital poinformował o planach powrotu zespołu Caterhama do królowej motorsportu. Docelowo miałoby się to wydarzyć już w sezonie 2027.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Caterham pojawił się w stawce F1 w 2012 roku po perturbacjach związanych z nazwą Lotus w zespole Tony'ego Fernandesa. Pod tym szyldem rywalizował przez trzy lata, w którym nie zdobył żadnego punktu, a pod koniec ostatniego sezonu 2014 - z powodu problemów finansowych - nie wystartował nawet w dwóch wyścigach.

Po tym epizodzie brytyjski producent wycofał się z królowej motorsportu i wydawało się, że na dobre zamknął ten rozdział. Dość zaskakująco Saad Kassis-Mohamed wygłosił w ostatnich dniach plan powrotu tej marki. Zamierza reaktywować ten zespół poprzez założenie podmiotu SKM Racing, jeśli tylko otrzyma potrzebne zgody od FIA oraz Liberty Media:

"F1 funkcjonuje obecnie z bardziej klarownymi zabezpieczeniami finansowymi i stabilnymi regułami technicznymi, dzięki czemu można inwestować w tę serię. Podoba nam się pomysł połączenia elity inżynierskiej, globalnej platformy oraz przewidywalne zarządzanie kosztami", przekazał kuwejcki inwestor w wywiadzie dla Sportstar.
"Caterham ma swoją rozpoznawalność i nie znajduje się w aktualnej stawce. Licencja dot. tej marki skraca ramy marketingowe i nie reaktywowałaby upadłego podmiotu czy jego zobowiązań. Respektujemy też wymagania ustalone przez FIA/F1."
"Nasz plan zakłada dwie opcje - zmianę kontroli nad istniejącym podmiotem lub złożenie wniosku w kolejnym procesie FIA jako dobrze zabezpieczony zespół w perspektywie długoterminowej pod kątem finansowym i silnikowym."

Według informacji przekazanych przez Sportstar, Kassis-Mohamed chciałby wejść z Caterhamem do stawki F1 już w 2027 roku. Sam zespół korzystałby z bazy technicznej w Silverstone, a operacje wyścigowe prowadziłby w Monachium.

Oczywiście do realizacji tych planów pozostaje bardzo długo droga, patrząc na to, ile problemów napotkał projekt Michaela Andrettiego przed wejściem do F1 (w ostateczności przekształcił się w Cadillaca). Ponadto FIA musiałaby otworzyć nowy proces naboru zespołów i to już w najbliższym czasie.

Warto jednak pamiętać o tym, że obecne porozumienia pozwalają na rywalizację dwunastu ekip w stawce, o czym co jakiś czas przypomina Mohammed Ben Sulayem. Z tego powodu co rusz pojawiają się pomysły różnych milionerów o założeniu nowego teamu. Inną kwestią pozostaje przekonanie Liberty Media i spółki.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
Vicente

23.08.2025 14:07

0

Proponuję przydzwonić jeszcze do Tony'ego Fernandesa i Gerarda Lopeza. Będziemy mieli wtedy wesołe trio: kuwejcki Caterham, malezyjski Lotus i luksemburski Lotus.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.